Beta HCg nr 2 - kolejny koszmar. Pierwsza betaHcg, to jakiś koszmar. Koszty dodatkowe In Vitro w programie rządowym. In vitro i wszystko przed i po. Beta HCg nr 2 - kolejny koszmar. Nadszedł dzień na kolejną betę. Od pierwszej krwawiłam i przez kolejne dwa dni nadal krwawiłam. Do tego doszedł ból w dole brzucha. Leżałam, płakałam, myślałam, chciałam dużo spać by nie myśleć.

Śniadanie, przewijanie, zabawa. Mija w końcu i trzecia. Tarcie oczu, rozdzierający ziew, że żuchwa aż trzeszczy a oczy łzami zachodzą, ale zawodniczka siedzi twardo, nie daje się odłożyć do wyra. Oczy jak u królika, żuchwa wyłamana, zawodniczka mięknie acz dla zasady wierzga kopytami gdy odłożyć ją na jej królewskie piernaty. Siadam, nurkuję dłonią do łóżeczka i głaszczę dziecięcy policzek. I słucham coraz bardziej spokojnego oddechu.

In vitro w praktyce, czyli nasza droga do rodzicielstwa. Przy życzeniach telefonicznych pojawiło się kilka pytań o chrzciny, na które z uporem odpowiadałam, że jeszcze o tym nie myślimy. I Tata, mój tata mówiący o tym, że jak się żałuje za grzechy, to nie ma problemu z rozgrzeszeniem z in vitro. -Tato, a Ty byś żałował? Posted in in vitro.

Poniedziałek, 17 sierpnia 2015. Że nawet apetyt mi nie dopisywał,. Poniedziałek, 10 sierpnia 2015. Urlop był jednym z najlepszych do tej pory. Intensywny, bardzo słoneczny i upalny. Czego chcieć więcej nad morzem? Lato w pełni,.

Niepłodność - jak z nią żyje by nie zwariować. Czwartek, 13 sierpnia 2015. Dziś odprowadziliśmy moją Mamę na lotnisko. Czy jest lepsze - może tak, może nie. Czy jestem przez to szczęśliwsza? Dziś jest mi bardzo smutno.

Naiwności! Jednak znów nie tym razem. I wtedy życie kolejny raz udowodniło mi, że moje plany mają się nijak do tego co czeka mnie jeszcze tej wiosny, lata i jesieni. Środa, 29 lipca 2015. A może by tak zacząć jeszcze raz? Udostępnij w usłudze Twitter.

Rok temu założyłam tego bloga w celu opisania naszej historii poczęcia dziecka przy wykorzystaniu techniki PGD. Na początku było to moje miejsce, aż do czasu kiedy podałam link. 1 Moja droga do PGD. 2 Moja droga do PGD. Chciałem zostać ojcem, .

Choroba jest klasztorem, który ma swoją regułę, swoją ascezę, swoje cisze i swoje natchnienia. Przepraszam nie obecnosc, nie widze powodu do pisania gdyz nic sie nie dzieje. ale mysle o was,zagladam czytam jak wam sie wiedzie na ile jestem w stanie.

Bo w życiu liczy się równowaga. Wtorek, 11 sierpnia 2015. A mnie wcale nie jest do śmiechu. Czasem mam wrażenie, że obecne roczniki to ponownie będą roczniki wyżowe. i spotyka mnie taki czy inny demot. Póki co, nie przys.