Co słychać, mistrzu? Chciałem pogadać. - Wyjaśnił spoglądając w jej otoczone długimi, czarnymi rzęsami ciemnobrązowe oczy. Wręczył jej kubek z kawą, za który brunetka uprzejmie podziękowała i zgodnie ruszyli w kierunku parku, gdzie cisza i spokój sprzyjały wszelkim rozmowom a ładne widoki tylko cieszyły oczy. Casillas nie miał w zwyczaju owijać w bawełnę. Od razu zabrał się sedna. Wy nic nie wiecie? Zaśmiała się a na jej opalonym obliczu widać było cień satysfakcji.

Powrót do Dortmundu - II sezon opowiadania. Czwartek, 15 maja 2014. Powrót do Dortmundu - II seria Kuba sam meczu nie wygrasz. Minęło jedenaście miesięcy od zakończenia tego opowiadania a mi od jakiegoś czasu zaczęła kołatać myśl, żeby historia Kuby i Agnieszki nie zakończyła się na pierwszej serii. Wobec zmasowanego ataku mojej wyobraźni postanowiłam dać im szansę i stworzyć drugą serię. Prolog pojawi się już wkrótce. Odezwijcie się jeśli jeszcze tu jesteście! Człowiek, który.

Chciałabym poinformować, że w wakacje blogi będą pojawiać się bardzo rzadko. Przygotowuję się do egzaminów a także piszę pracę zaliczeniową i niestety nie mam zbyt wiele czasu. Proszę o wyrozumiałość i cierpliwość! Udostępnij w usłudze Twitter. Środa, 11 grudnia 2013. Poniedziałek, 8 lipca 2013. Druga sprawa to pytania kiedy poj.

Środa, 9 kwietnia 2014.

Cause there is no guarantee that this life is easy. Czwartek, 2 kwietnia 2015. Tak strasznie Was przepraszam, ale na razie nie dam rady dokończyć tego opowiadania. Może kiedyś do niego wrócę, jednak niczego nie obiecuję. Przepraszam wszystkich, których zawiodłam i w ramach rekompensaty zapraszam na nowy projekt, tym razem o tematyce piłkarskiej połączonej ze skokami narciarskimi. Czwartek, kwietnia 02, 2015. 8211; patrzy na mnie.

Niedziela, 26 maja 2013. Prędzej czy później zostawimy odciski palców na klamce,. I wtedy będą nazywać to niespełnioną miłością. Alicja po upojnej nocy z Matą leżała w jego ramionach. Zerknęła na jego roześmiane tęczówki, które cały czas na nią spoglądały. Nie wiedziała jak się zachować, po prostu nie była pewna swoich uczuć a na dodatek w myślach krążył jej widok drwiącego z niej Torresa i cały ten ból znów powrócił. Zapytała cicho wtulona w jego tors. Nawet nie wiecie jak ba.

Niedziela, 5 stycznia 2014. - Dziewczyna spojrzała na niego zaczerwienionymi oczami. - Nie mów o tym zajściu dla Marca,. Caro, chyba ogłupiałaś! Marc musi się o tym dowiedzieć. - Coś ci zrobił? Sanchez, co się tu dzieje? Bo wiesz, taki. Ała! Krzyknął, bo Bartra kopnęła go w nogę. Nie Cesc, wszystko w porządku. - Odparła robiąc sztuczny uśmiech. Czemu tak późno jesteś? Thiago zdenerwował się ty.

Cause trying not to love you. Szczerze i prawdziwie się kochali. Wszyscy podziwiali ich przyjaźń, miłość i zaufanie, jakim się darzyli. Ona go wspierała, a on zdobywał dla niej olimpijskie medale. A potem przyszedł czas na kolejny krok. Kiedy drżącymi rękoma otwierał pudełeczko z pierścionkiem i szeptał pytanie, nie miała wątpliwości, jak ma brzmieć odpowiedź. Później zamieszkali razem w Kranju. On trenował i skakał, a ona zajmowała się domem.

Ostatni, bo to już koniec nadziei. Zawsze powtarzałeś, że nie wolno się poddawać i że trzeba iść przez życie z uśmiechem. I w tym jednym miałeś rację. Osiem lat temu widzieliśmy się po raz ostatni. I co - miałam się przez ten czas wyleczyć z ciebie? Nauczyć się żyć inaczej? Wyszło mi chyba tylko to ostatnie. Dwa lata temu urodził się David. Tak, mam dwoje dzieci.