kubiaczkova blog Twój nowy blog
OVERVIEW
KUBIACZKOVA.BLOG.PL TRAFFIC
Date Range
Date Range
Date Range
LINKS TO WEBSITE
WHAT DOES KUBIACZKOVA.BLOG.PL LOOK LIKE?
KUBIACZKOVA.BLOG.PL SERVER
WEBSITE ICON
SERVER SOFTWARE AND ENCODING
We found that this domain is weilding the Apache operating system.SITE TITLE
kubiaczkova blog Twój nowy blogDESCRIPTION
Nie chce mi się pisać notki, ale dla zachowania tradycji coś tam wstukac wypada. Grudzień. Święta. Wyjebane. Za 2 miesiące Polska. Tyle zmian. I tyle. Siedzę i myślę, że jest zimno, a przynajmniej zimniej niż się spodziewałam, bo tylko 10C. Po chwili jednak dociera do mnie, że w zasadzie mamy środek grudnia, święta za pasem. Zerkam na ekran mojego iPhona i odruchowo sprawdzam pogodę w Warszawie. Zero stopni. Nie jest w sumie tak źle. Nigdy nie myślałam, że zostanę rasistką. Ale jak zwykle my.No kurw.PARSED CONTENT
The web site had the following on the web site, "Nie chce mi się pisać notki, ale dla zachowania tradycji coś tam wstukac wypada." I noticed that the web page said " Siedzę i myślę, że jest zimno, a przynajmniej zimniej niż się spodziewałam, bo tylko 10C." They also said " Po chwili jednak dociera do mnie, że w zasadzie mamy środek grudnia, święta za pasem. Zerkam na ekran mojego iPhona i odruchowo sprawdzam pogodę w Warszawie. Nie jest w sumie tak źle. Nigdy nie myślałam, że zostanę rasistką. Ale jak zwykle my."ANALYZE SIMILAR WEB PAGES
One Step At A Time. Written by Jane Jolly, illustrated by Sally Heinrich and published by Anna Solding, Publisher, MidnightSun, all from Adelaide in South Australia. One Step At A Time. Is a touching story about a young boy, Luk, and his baby elephant, Mali. When Mali accidentally steps on a landmine what follows is a story of courage, bravery and true love. We are all thrilled that. One Step at a Time.
Forgot Password or Username? Deviant for 6 Years. This is the place where you can personalize your profile! .
Let there be light! Yes to Sculptural Jewelry! Create a free website or blog at WordPress.
E este blog, como a poesia que encontrei e reescrevo, acabou virando um espaço de lembranças, semi-abandonado. Você é mistério, brisa fresca misteriosa. perfume de flor sutil que logo some quase sem vestígios, só um sopro, um toque, um gosto. Teus cristais e tuas flores eu vejo, reconheço e sinto, mas tão ocultos, tão guardados. tuas proteções, teu silêncio determinado, teu olhar ausente. teus mundos, teus medos e tua beleza. Em meio a um dos.
O meu emprego é ler! O meu emprego não é ler, mas era bestial se fosse! Partilhar opiniões, leituras e enriquecer o imaginário para viver uma realidade mais rica. Terça-feira, 3 de janeiro de 2017.