Chwilę trwało zanim przypomniałam sobie hasło do mojego bloga. Pomyślałam, że trza coś wyklikać bo mi usuną bloga a trochę mi szkoda. Się napociłam przecież niemiłosiernie dawno temu żeby.

Moje eseje, wiersze, luźne przemyślenia, czyli refleksyjne, poetycko-lekkofilozoficznye miejsce. Bluesblog ma już rok! Nie pomyślałabym, że przez ten rok tak bardzo zmieni się moje życie. Może trafię do jakiejś stadniny? Może kiedyś będę miała nowego konia? Może nauczę się jeździć jakoś bardziej wyczynowo niż dotychczas? Bardzo się z tego cieszę! Chciałabym także kiedyś założyć .