Pewnego razu, chciałem się dowiedzieć czym jest miłość. Miłość jest w miejscu w którym chcesz aby była. Musisz tylko dostrzec że jest owinięta przez piękno. I ukryta pomiędzy mijającymi sekundami twego życia. Jeśli nie zatrzymasz się na chwilkę, możesz ją przegapić. Śpiewać, śmiać się, śnić,. Iść własną drogą, samotnie.

Mozna usmiechnac sie podczas czytania tej notki. Bo przyczyny radosci bywaja rozne. Ale sama radosc zawsze jest jednakowa. cel powrotu jest rownie znany jak niepewny pierog wspolnej znajomej.

Podpisuję się pod tym obiema łapkami. Zamiast tradycyjnej notki tym razem wpisuję tu notatki robione w znanym już z wyprawy w Bieszczady pamiętniku. Jest to relacja z trzech ostatnich dni podczas których bawiłem się z O.

Od wczoraj mamy nowa kanape. Ojciec znalazl ja na jakiejs ulicy w CT, i postanowil zabrac do domu, bo wyglada calkiem niezle. Sprawe przesadzila rodzicielka, ktora stwierdzila, ze musimy. Wziac ta kanape bo jest superwygodna, mimo ze jest troche mniejsza od poprzedniej. Nie bede go jednak aktualizowac.

W sumie to chyba sama do siebie tutaj piszę, bo raczej nikt tu już nie zagląda. Ten blog powstał wiele lat temu i już nie ma czasu na jego pisanie i dbanie o wygląd, a to nie przyciąga. Poza tym nie ma o czym pisać, ponieważ nie jestem osobą, która lubi się uzewnętrzniać. Moje życie to moje życie. Również nie jestem fanką innych blogów, chyba, że kulinarnych. U mnie póki co OK.

Już tu nie wrócę, was jednak zamierzam odwiedzać. Dziękuję za obecność, zainteresowanie, niekiedy krytykę, jak i przejawiającą się czasem troskę. Chyba nawet trochę mi żal. Pozdrów Kubusia i Agatkę, i pierdolcie się wszyscy, zasrani gówniarze. Już mnie tu nie zobaczycie.

Nie mam juz wyrzutow sumienia, widocznie tylko mi zalezy no ale coz. Zeszlym weekend spedzilam na imprezowaniu w starym browarze w poznaniu.

Przywitany standardowo, co by nie powiedziec że dość identycznie jak rok temu. Choróbsko złapało i wyboru wiekszego nie było. Wsłuchując sie w opowiesci M. I co z tego, jak wszystko zakończyło się jak zwykle, za nim na dobre się zaczeło. Tak na prawdę to nic n.